Lubicie szarlotkę? Ja bardzo… Smak dzieciństwa, mnóstwo jabłek, cynamon i ten cudowny zapach unoszący się z piekarnika…warto spróbować:)
Ciasto kruche:
- 2 szklanki mąki (u mnie jest to mąka pełnoziarnista trzy ziarna, firmy Lubella)
- 3 łyżki cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 200 g zimnego masła
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 jajko
Mus jabłkowy:
- ok. 1,5 kg jabłek (polecam Szarą Renetę)
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2 łyżki cukru (jeśli jabłka są słodkie można pominąć cukier)
- garść orzechów włoskich, pokrojonych na mniejsze kawałki
Działamy:
Ciasto: z mąki, cukru, proszku do pieczenia, jajka i masła, pokrojonego w małe kawałeczki zagniatamy szybko ciasto, tak żeby było jednolite, zawijamy w folię spożywczą i wkładamy na chwilę do lodówki
w tym czasie robimy nasz mus: jabłka myjemy, obieramy, usuwamy gniazda nasienne i ścieramy na tarce o grubych oczkach; rękami pozbywamy się nadmiaru soku (jest pyszny i słodki) i chwilę podsmażamy z cynamonem, orzechami i ewentualnie z cukrem do połączenia smaków. Lekko studzimy.
Okrągłą formę z wyjmowanym dnem (średni rozmiar) smarujemy lekko masłem i wyklejamy dno foremki ciastem (tak 3/4 porcji), następnie wykładamy mus jabłkowy a na wierzch ścieramy na tarce resztę naszego ciasta (polecam włożyć na chwilę do zamrażarki) i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 50-60 minut (góra-dół). Chwilę studzimy, no i chyba tylko tyle jesteśmy wytrzymać i zajadamy. Można posypać cukrem pudrem:) SMACZNEGO!